1.5 km rozgrzewki i po ustaleniu trasy na test (bez świateł i innych niespodzianek na drodze) ruszyłem. Pierwszy km super, jakbym nie spojrzał na zegarek to pewnie skończyłbym jeszcze szybciej, a wtedy miałbym rekord na km. Jednym słowem było dobrze.
Drugi km zacząłem już czuć, spojrzenia na zegarek się powtarzał i chciałem już to skończyć :)
Trzeci km to w zasadzie walka o każdy metr. Szybkość spadła, sylwetka się zgarbiła i musiałem kontrolować każdy krok żeby utrzymać przyzwoite tempo :)
Nie byłem w tak dobrej formie o grudnia 2013 kiedy to udało mi się zejść z 2.44 km na 2.54 km.
Teraz mój oficjalny czas testu to 2.65 km!
Po aktualizacji wyników, Endomondo zaaktualizowało też mój plan treningowy. Szacowany czas ukończenia maratonu z bezpiecznych 4:41h zmienił się na pięknie wyglądające 3:45h. Myślę, że na łamanie 4h będzie jeszcze za wcześnie w kwietniu, ale nic nie stoi na przeszkodzie żebym się do tego przygotowywał.
Plan na październik wygląda tak:
Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak skupić się na planie i sprawdzać jakie będą efekty :)